W tym roku tak się złożyło, że na 9 lutego przypada zarówno Międzynarodowy Dzień Pizzy jak i Dzień Naleśnika, który jest "świętem" ruchomym obchodzonym w przeddzień środy popielcowej. Dwa tak wspaniałe dania mają swoje "święto" tego samego dnia - to nie fair, ponieważ są to moje ulubione potrawy i chciałabym poświecić im nieco więcej uwagi, a tu trzeba dzielić nimi jeden dzień ;)
Dziś rano mogliście zobaczyć przepis na pyszne placuszki owsiane, a teraz zapraszam Was na wspaniałą włoską pizzę. Pizza bianca to pizza bez sosu pomidorowego, a jedynie z mozzarellą i ulubionymi dodatkami, moja propozycja to szynka parmeńska, rukola i parmezanem.
Ostatnio opowiadali mi o takiej pizzy rodzice, którzy wybrali się do jednej z łódzkich pizzerii, gdzie spróbowali czegoś zupełnie innego i do tej pory im nieznanego, a mianowicie takiej własnie pizzy bez tradycyjnego sosu pomidorowego i tłustego żółtego sera. Byłam zaskoczona ich wyborem, a jeszcze bardziej zdziwiło mnie to, że ta pizza bardzo im smakowała. Chwalili ją jako ciekawostkę i coś odmiennego od tego co znali do tej pory ;) Jednocześnie bardzo ucieszyło mnie to, że moi rodzice nie są skostniali i lubią próbować nowych rzeczy i poznawać nowe smaki. Bardzo żałuję, że nie mam możliwości częściej dla nich gotować.
Krzyśkowi bardzo spodobała się wizja takiej pizzy, szybko poczynił niezbędne zakupy i już od ponad tygodnia wiercił mi przysłowiową "dziurę w brzuchu", kiedy w końcu zrobię tę pizzę ;)
Pizza to dość pracochłonne danie i zawsze robi się przy tym duży bałagan, dlatego potrzebowałam sporo czasu i spokoju, ostatecznie w weekend przygotowałam taką oto wspaniałą, białą pizzę na cieniutkim, chrupiącym cieście z dodatkiem szynki parmeńskiej, rukoli i parmezanu. Polecam Wam serdecznie tę pizzę - jest po prostu rewelacyjna!
Jezeli macie ochote zobaczyc inne wariacje na temat pizzy zajrzyjcie do Gin, Emilii i Kasi.