Jedzonko do pracy #3
W tym tygodniu pokażę Wam tylko jeden zestaw jedzonka do pracy, co nie znaczy że tego jedzenia sobie nie przygotowuje - owszem robię, jednego dnia szybko i na biegu, innego dokładnie, spokojnie i z wielkim namaszczeniem, wszystko zależy od mojego samopoczucia i ilości czasu. Ten tydzień jednak minął mi niesamowicie szybko - ani się obejrzałam, a tu już piątek! Wieczory po pracy mijają nie wiadomo kiedy, jestem przemęczona, niewyspana, roztargniona i nie mogę się skupić, ech chyba potrzebuje urlopu... Na szczęście już w przyszły weekend jadę do rodziców na działkę, gdzie planuję się lenić i grilować, a i wybrać się do lasu na grzyby, mam tylko nadzieję, że pogoda dopisze! W związku z tym, na blogu pojawi się kilka "grilowych" przepisów, co prawda sezon się kończy, ale pomysły można przecież zachować na przyszły rok;)
Śniadanie - tortilla z serkiem Philadelphia i sosem sweet-chilli (uwielbiam go).
Lunch - kotlecik wołowy (od burgerów z dnia poprzedniego) i sałatka z różnych warzyw (cebula, sałata, pomidor, ogórek (świeży i kiszony), papryka)
Smacznego!
Od października wracam do pracy, muszę sobie sprawić taki pojemnik, bo widzę kolejny raz, że jest genialny :)
OdpowiedzUsuńPojemniczek jest bardzo praktyczny, polecam!
Usuńjakie cudowne jedzenie aaaa <3
OdpowiedzUsuńzapraszam na mini serniczek!
Dziekuje :)
UsuńAż mi się tortilli zachciało i właśnie się grzeje z kurczakiem i sosem czosnkowym, od Twojego zdjęcia!:)
OdpowiedzUsuńmmmmmmmmmm uwielbiam tortille <3
OdpowiedzUsuńobserwujemy?