Rendang z wołowiny
13.4.16
0
bez glutenu
,
chilli
,
długotrwałe (kilka godzin/dni)
,
kuchnia azjatycka
,
kuchnia indonezyjska
,
Kulinaria
,
limonka
,
mięso
,
papryczka chilli
,
skomplikowane
,
trawa cytrynowa
,
wolowina
Od dość dawna na blogu nie było przepisu na curry w związku z czym postanowiłam to nadrobić i dziś zapraszam na pyszne indonezyjskie curry z wołowiny - rendang. Obecnie serwuje się to danie w wielu krajach Azji południowo - wschodniej, swoje początki miało w Zachodniej Sumatrze, gdzie przygotowywano je na ważne uroczystości. Sekretem tego dania jest jego powolne gotowanie w aromatycznej mieszance przypraw, dzięki czemu mięso nabiera miękkości i przechodzi intensywnymi smakami. Najpierw mięso obsmaża się w paście ze zmiksowanych szalotek, czosnku, imbiru i papryczek chilli, a następnie dusi w mleku kokosowym z dodatkiem trawy cytrynowej, limonki i innych przypraw. Przygotowanie dania jest dość czasochłonne, jednak efekt końcowy jest rewelacyjny - powstaje bardzo aromatyczne, intensywne i danie o złożonym smaku. Polecam wszystkim fanom kuchni azjatyckiej i dan typu curry.
Przepis na wołowinę randang zaczerpnęłam ze strony RasaMalaysia.
Zajrzyjcie też koniecznie do Mirabelki i Malwiny, aby zobaczyć ich wersje tego curry.
Zajrzyjcie też koniecznie do Mirabelki i Malwiny, aby zobaczyć ich wersje tego curry.
Składniki:
- 700g wołowiny (gulaszowej)
- 5-6 szalotek (w zależności od wielkości)
- kawałek imbiru (okolu 3-4 centymetrów)
- 5-6 ząbków czosnku
- 2-3 czerwone papryczki chilli (użyłam świeżych, można użyć suszonych, ale trzeba je namoczyć i usunąć pestki)
- 0,5 łyżeczki kurkumy
- 1 nieduża laska cynamonu
- 3 goździki
- 3-4 ziarenka zielonego kardamonu
- 2 gwiazdki anyżu
- 2-3 łodygi trawy cytrynowej
- puszka mleka kokosowego (400ml)
- 50-75ml wody
- 2 łyżeczki pasty z tamaryndowca
- sok z polowy limonki
- 6 łyżek wiórków kokosowych przyrumienionych na patelni
- 1 łyżka brązowego cukru
- sól
Przygotowanie:
Szalotki obierz i pokrój na mniejsze kawałki - wrzuć do miksera, dodaj obrane ząbki czosnku, pokrojone i pozbawione pestek papryczki chilli, obrany i pokrojony na mniejsze cząstki imbir, i rozgnieciona i pokrojona łodygę trawy cytrynowej dosyp kurkumę. Wszystko dokładnie zmiksuj, aby powstała w miarę jednolita masa.
W woku lub na głębokiej patelni rozgrzej nieco oliwy i przesmaż na niej goździki, gwiazdki anyżu, kardamon i laskę cynamonu, gdy zacznie wydobywać się z nich aromat dodaj pastę cebulowa. Smaż przez kilka minut ciągle mieszając, aby pasta się nie przypaliła. W razie potrzeby podlej niewielka ilością oliwy.
Dodaj mięso pokrojone na kawałki wielkości kęsa smaż aż dobrze zbrązowieje.
Następnie wlej mleko kokosowe, wodę, pastę z tamaryndowca i dodaj rozgnieciona łodygę trawy cytrynowej, sok z limonki, uprażone wiórki kokosowe i cukier - dokładnie wymieszaj, przykryj i duś na małym ogniu przez około 60 minut od czasu do czasu mieszając. Po tym czasie odkryj patelnie i gotuj dalej aż sos zgęstnieje, a mięso będzie mięciutkie. Pod koniec gotowania dopraw do smaku solą. Podawaj z ryżem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze - są one dla mnie niezwykle cenne i bardzo motywujące.