Zupa bananowa z curry
Witam po dłuższej przerwie! W związku z rozlicznymi wyjazdami, rozjazdami, urlopami i innymi wypadami zwyczajnie nie miałam czasu zajmować się blogami, mówiąc szczerze nie miałam również czasu, ani natchnienia na gotowanie, dlatego powstały spore zaległości. Teraz jednak mam trochę więcej czasu i zanosi się na trochę spokoju, w związku z czym mam nadzieję że uda mi się nadrobić zaległości;)
Na początek chciałabym zaprezentować Wam dość nietypową, oryginalną, ale bardzo smaczną zupę bananową z curry. Spokojnie, nie będzie to jakiś kleik dla dzieci, ale pyszna, aromatyczna, pachnąca przyprawami, słodko - kwaśna i lekko ostra, sycąca potrawa.
- oliwa lub masło
- 1 duży ząbek czosnku
- 1 średnia cebula
- 2 łyżeczki przyprawy curry
- 100 gram ryżu
- 500-700 ml bulionu warzywnego
- 3-4 banany
- sól, pieprz
- 0,5 łyżeczki kurkumy
- jogurt lub śmietana
- limonka sok i plasterki do przybrania
- chili w proszku (opcjonalnie do smaku)
- kolendra, kumin, garam masala (opcjonalnie po około 0,5 łyżeczki)
- czerwona papryczka chili do przybrania
Na głębokiej patelni rozgrzać tłuszcz, przesmażyć na nim przeciśnięty przez praskę czosnek i drobno pokrojoną cebulę, zeszklić, ale nie dopuścić, aby cebula się przysmażyła na brązowo. Dodać przyprawę curry i kurkumę, smażyć przez kolejne kilka minut, w razie potrzeby podlać niewielką ilością wody. Dodać ryż, zalać bulionem i dusić na małym ogniu aż ryż wchłonie cały bulin i będzie miękki (około 20 minut). Opcjonalnie, jeżeli chcemy przygotować ostrzejszą potrawę, można dodać chili w proszku, podobnie jeżeli chcemy, aby zupa była bardziej aromatyczna, można dosypać przypraw takich jak kolendra w proszku, kumin, garam masala. Gdy ryż będzie miękki dodać pokrojone banany, chwilę gotować, następnie dokładnie zmiksować. W zależności od pożądanej gęstości dodać odpowiednią ilość jogurtu lub śmietany (wersja light), doprawić do smaku solą i pieprzem, wcisnąć sok z części limonki (również do smaku). Podawać na ciepło przybrane świeżą czerwoną papryczką chili i plasterkiem limonki.
Smacznego!
moja babcia to by się za głowe złapała że teraz takie cuda się gotuje hehe ;) bardzo fajna i przede wszystkim CIEKAWA zupka
OdpowiedzUsuńTak mój tata też mówi że udziwnione te dania teraz;) Ale smakują mu;)
UsuńA zupra naprawdę bardzo fajna i smaczna;)
oryginalnie :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardziej jak taki wytrawny pudding, ale wierzę, że jest to zupa... i to zupa pyszna :)
OdpowiedzUsuńMoże faktycznie jak pudding, kiedyś muszę ją przygotować z niezmiksowanym ryżem;)
UsuńPS. Zupa jest wegan friendly;) jadła ja moja koleżanka, która właśnie tak się odżywia i zajadała ze smakiem;)
przyznam, że niebywale odważna ta zupa.
OdpowiedzUsuńchyba nie dla mnie... ale brawo za kreatywność ;]
Wczoraj na kolacje zrobiłam bananowe curry. Z tym, ze z kurczakiem i śmietanka kokosowa. Wyszło pyszne!
OdpowiedzUsuń