Jedzonko do pracy #72
Witajcie!
Po dłuższej przerwie wracam do blogowania i przygotowywania lunchboxów. Mojemu K. bardzo spodobały się pudełka z jedzonkiem do pracy i to mnie niezwykle motywuje. Dla mnie to też oczywiście lepiej i zdrowiej, niż kupowanie jedzenia na stołówce. K. codziennie dopytuje czy będzie coś do jedzenia, żeby mógł zabrać następnego dnia do pracy. Zdarza się jednak, że nie mam czasu, albo ochoty na gotowanie, bo ostatnio bardzo dużo się u nas dzieje.
Śniadanie:
Jęczmienne kulki z burakiem i fetą
Lunch:
Chilli con carne z ryżem
Przekąska:
Hummus z pieczoną marchewką
Do tradycyjnie przygotowanego hummusu (przepis w linku powyżej) dodajemy pieczoną marchewkę, równie dobrze sprawdzi się także marchewka gotowana z rosołu.
Smacznego!
Wyglada super... a skad taki lunch-boxik, ze sie zapytam...
OdpowiedzUsuńDzieki :) Puedeleczko o ile pamietam kupilam w TKMaxx ;)
Usuń