Krem z czerwonej papryki z fenkułem
Sezon na paprykę w pełni, dlatego postanowiłam ją wykorzystać w dzisiejszym przepisie. Jednocześnie chciałabym pokazać, że z papryki można zrobić coś innego niż tylko leczo ;) Zupa z czerwonej papryki z fenkułem wejdzie chyba na stałe do mojego menu, ponieważ jest niezwykle smaczna i bardzo letnia, a właściwie wczesnojesienna. Dodatek aromatycznych przypraw sprawia, że staje się nieco orientalna, wyrazista, lekko pikantna, rozgrzewająca, co niesie w sobie zapowiedź zbliżającej się jesieni. Gorąco polecam tę zupę!Jeśli jednak nadal czujecie lato, to możecie podać tę zupę na zimno jako pyszny i orzeźwiający chłodnik*. Ja jednak wolę ją w wersji na ciepło, ale może to ze względu na tutejszą pogodę ;)
Krem z czerwonej papryki z fenkułem
Składniki:
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 3-4 czerwone papryki
- 1 bulwa fenkułu (kopru włoskiego)
- 2 marchewki
- 2 łyżeczki przyprawy garam masala
- 1 łyżeczka kminu rzymskiego
- 1 łyżeczka mielonej kolendry
- 0,5 łyżeczki kurkumy
- 0,5 łyżeczki słodkiej papryki w proszku
- szczypta pieprzy kajeńskiego lub ostrej papryki w proszku
- sól, pieprz
- 2 łyżki śmietany
- masło i olej do smażenia
Przygotowanie:
W garnku rozgrzać łyżkę masła z niewielką ilością oleju, przesmażyć na nim z grubsza pokrojoną cebulę i czosnek. Smażyć przez kilka minut aż cebula się zeszkli.
Dodać pokrojony w plastry koper włoski i marchewkę startą na tarce o dużych oczkach Wszystko ponownie przez kilka minut smażyć.
Dodać pokrojoną i pozbawioną gniazd nasiennych paprykę. Wsypać przyprawy: garam masala, kmin rzymski, kolendrę, kurkumę słodką i ostrą paprykę oraz sól, wszytko dokładnie wymieszać i smażyć przez chwilę. Wlać około litr wody, lub nieco mniej, tak aby woda zakryła warzywa. Zagotować i dusić na niewielkim ogniu przez około 30 minut lub do czasu aż warzywa będą miękkie.
Zdjąć z ognia i odstawić, aby zupa nieco przestygła, po czym dokładnie zmiksować. Dodać śmietanę i doprawić do smaku solą i pieprzem ewentualnie użytymi wcześniej przyprawami. Zupę podgrzać i podawać z ulubionym pieczywem.
* Zupę można także podać na zimno jako chłodnik. Po ponownym podgrzaniu odstawić do ostygnięcia, a następnie wstawić do lodówki i chłodzić przez około 3 godziny.
Smacznego!
Muszę wypróbować to połączenie, zaciekawiłaś mnie. Mam nadzieję, że dodasz przepis do akcji ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna zupa - gorąco polecam :) Swietnie smakuje z czosnkowym pieczywem ;)
UsuńPS. Juz dodałam do akcji :)