Podsumowanie sierpnia

Lato już prawie za nami, choć u mnie minęło ono dość pracowicie. Nie było żadnych wyjazdów, ale to dlatego że urlop mamy zaplanowany na wrzesień i już niedługo ruszamy na podbój północnej Europy.

Zamek edynburski widziany z parku Inverleith

Podsumowanie sierpnia

Sierpień nie obfitował w niezwykłe wydarzenia. Na początku miesiąca wybrałam się na Food Festival. Letnia wersja odbywa się pod gołym niebem w jednym z edynburskich parków. Christmas Foodies Festival bardzo mi się podobał, dlatego też postanowiłam wybrać się i na ten. Ryneczek obfitował w mnóstwo straganów ze smacznym jedzeniem, ciekawymi drinkami i różnymi autorskimi i lokalnymi produktami. Było sporo ludzi, ale atmosfera tej imprezy jest bardzo sympatyczna, biesiadna, można popróbować jedzenia i napojów z całego świata. 

W sierpniu starałam się publikować regularnie, ale udało mi się to tylko przez pół miesiąca, potem nastąpił poważny zastój, brak weny i chęci do gotowania. Miał to jednak te dobre strony, że wyszliśmy kilka razy zjeść coś na mieście ;) Teraz na szczęście wszystko wróciło do normy i gotuję sporo i nowe posty pojawiają się w miarę regularnie. Mam nadzieję, że to się Wam podoba :) 

Nowe nabytki

W sierpniu nie pojawiły się u mnie żadne nowe gadżety, ale za to chcę pokazać Wam coś co kupiłam w lipcu, ale w podsumowaniu lipca zupełnie o nich zapomniałam ;) 

Kubek z rowerkami (3f), gdy zobaczyłam go w Morrisonie od razu wiedziałam, że będzie mój. Rzadko odwiedzam ten sklep, bo nie mam go na szlaku, ale za każdym razem, gdy jestem tam na zakupach, coś fajnego wpadnie mi w oko ;) 

Deska solna - tę deskę wypatrzyłam w Poundstretcher (5f), nadaje się do serwowania potraw lub pieczenia na niej mięsa. Jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi, bo jak widzicie nie miałam jeszcze okazji jej użyć. Poundstretcher to dość specyficzny sklep typu mydło i powidło, osoby mieszkające na Wyspach z pewnością go znają. W przeważającej części sprzedają tam chińską tandetę, ale jak widzicie czasami można wypatrzeć tam ciekawe rzeczy ;) 

Najsmaczniejsze w sierpniu

W sierpniu dominowały kolorowe, sezonowe przepisy. Królowały pomidory, papryka i arbuz, wszystko soczyste, aromatyczne i niezwykle smaczne. 

Wieża z pomidorów i mozzarelli ze szparagami / Carpaccio z arbuza / Sałatka z papryką i awokado

Plany na wrzesień

We wrześniu mam zamiar dodawać kolejne sezonowe przepisy z dużą ilością warzyw. Mówiąc szczerze nie mogę się już doczekać jesieni, pieczonej dyni i innych typowo jesiennych dań. Na blogu będą się również pojawiały przepisy inspirowane moimi podróżami. Mam także nadzieję, że w końcu regularnie zacznę szykować lunchboxy.